wtorek, 31 grudnia 2013

214 - kilka słów o 2013



Rok 2013 się kończy , trzeba ogarnąć kilkadziesiąt liczb i zebrać je w całość!




Na pierwszy rzut idzie rower :

Mała reklama mojego bloga rowerowego : http://matisliswider.bikestats.pl/

Całkowity dystans to 1388.26 km

Najbardziej rowerowy miesiąc to lipiec 284.35

Na rowerze nie jeździłem tylko w grudniu ...

Ilość godzin spędzonych na rowerze: 69h 25min

Ilość wycieczek rowerowych : 45




Sezon rowerowy oceniam bardzo słabo , skupiłem się na bieganiu i nawet biegając zrobiłem więcej kilometrów ... Jak na czystą rekreację to nawet średni dystans .



Czas na bieganie:

Całkowity dystans to: 1774.402 km
Najbardziej biegowy miesiąc: maj 229 km
Ilości treningów nie potrafię określić ze względu na to, że od połowy roku dopiero posiadam garmina , który to za mnie robi ;)



Starty w zawodach

Zimowy Bieg Trzech Jezior --> 1h 17 min 45 sek

Bieg Europejski --> 45 min 44 sek

Bieg im Jana Kilińskiego --> 1h 36 min 13 sek

Szpot Swarzędz --> 51 min 11 sek

Aktywnie dookoła Poznania --> 42 min 43 sek

Maraton Poznań --> 3h 58 min 17 sek



Sezon biegowy bardzo udany, mimo odwołanych dwóch startów w zawodach ze względu na chorobę ...


Teraz czas napisać coś o celach na przyszły rok ...



Jeśli chodzi o rower to zakładam 209 km na miesiąc co da w efekcie rekord kilometrażu rocznego .
Brak startów w zawodach .



Bieganie , tu już poważniej ...
Już teraz jestem zapisany na dwa maratony wiosenne : Orlen Warsaw i Cracovia Marathon...
I jestem zdecydowany na bieg Rzeźnika 100 km ... :)
Jeśli chodzi o krótsze straty w zawodach to zdecydowałem się sezon startowy rozpocząc od Zimowego Biegu Trzech jezior , a wiosenne starty takie jak Bieg europejski niestety koliduje z maratonami ...

By tylko zdrowie dopisało ;)

Jest motywacja i pozytywne nastawienie



Wszystkim czytelnikom na 2014 rok życzę wielu pozytywnych dni , energii do życia i działania !


Dziękuje, że byliście ze mną w tym roku i wierzę , że będziecie w  nowym lepszym 2014!;)



poniedziałek, 25 listopada 2013

213 - nadchodzi

Wielkimi krokami nadchodzi panna zima , co nam przyniesie ?
Mróz, śnieg i zawieruchę ...
Byleby nie wiatr , to już za dużo ...
Co by nie było i tak będzie dobrze !



Czyli pierwszy śnieg mamy za sobą , nie biegałem jeszcze tej zimy w śniegu i przy ujemnej temperaturze...
Fajny okres na bieganie uważam za rozpoczęty !
Uwaga na śliskie ulice chodniki , ukryte kamienie, butelki ...


Zapraszam na krótki film z występu zespołu Strzecha z akcji charytatywnej !





Tymczasem do przeczytania o bieganiu za kilka dni , pozdrawiam !


środa, 20 listopada 2013

212 - i noc...

Witajcie !

Dlaczego czasu nie można zatrzymać ?
Pójdę dalej. Dlaczego czasu nie można cofać ?
Bzdura totalna , wyobraziłem właśnie to sobie ...
Popełniam błąd -cofam czas - robię inaczej ...
Wolę uczyć się na własnych błędach i na błędach ludzi bardziej doświadczonych .
Wolę żałować, że coś zrobiłem , niż żałować, że czegoś nie zrobiłem .
Wiadomo nie wszystko ma jedną "wagę".
Taki sposób uczenia się życia jest najlepszy... Wyciąganie wniosków z swoich dokonań ...
Tych złych jak i dobrych .
Najważniejsze jest mieć do siebie dystans , umieć wybaczyć sobie, wyciągnąć wnioski i wprowadzić je w życie.


Nasze życie ma kolor naszej wyobraźni .
Pamiętam o tym na każdym kroku .
Jeśli dopuszczam do siebie negatywne myśli , złe emocję ,
obawy to tak sobie wbijam to w podświadomość , że ona robi wszystko abym poniósł fiasko ...
Zaś jeśli myślę optymistycznie , jestem pozytywnie nastawiony , wkładam całego siebie,
nie ma bata musi się udać ;)



Tak samo jest z znalezieniem czasu ... Czy to na spotkanie , na trening , czy na inne obowiązki .
Niema czegoś takiego jak brak czasu... Doba ma 24 godziny każda godzina to 60 minut .
Dlaczego więc jedni mają dom , rodzinę , pracę , biegają i biorą udział w zawodach...
Drudzy nie mają czasu wyjść na trening pobiegać lub zrobić porządek ?
Wszystko tkwi w organizacji sobie czasu i niedopuszczaniu do siebie wymówek ...
Wymówki to okropieństwo, a tego okropieństwa trzeba jak najszybciej się pozbyć !
Czas można zawsze znaleźć ... Wystarczy chcieć. Jak ?
Na moim przykładzie ... Narzekałem, że nie mam zbyt dużo czasu na bieganie --> ograniczyłem siedzenie przed komputerem , mam kilka godzin tygodniowo więcej .
Zrezygnowałem z telewizji i jestem o niebo szczęśliwszy nie widząc tego jak media kreują
i manipulują społeczeństwem ! :)

Na koniec ... Każdy na świecie ma tyle samo godzin w dobie , czy to zawodowi zawodnicy , podróżnicy ,
lekarze, artyści , licealiści , studenci, blogerzy ;)
To jak wykorzystasz dobę należy do CIEBIE ;)

Pozdrawiam ;)



wtorek, 19 listopada 2013

211 - prawie jak pkp.

Wczorajszy spóźniony wpis...

Ostatnimi czasy zauważyłem wśród blogerów, że bardzo często poruszają temat motywacji.
Szczególnie w tym okresie roku .



Przypominam sobie jak dwa lata temu zaczynałem biegać ...
Moje zmuszanie się do wyjścia na dwór , gdzie jest zimno , ponuro i paskudnie ...
Jak sobie z tym najlepiej radzić ?
Nie myśleć za dużo tylko ubrać się i wyjść .
Tym sposobem przekonałem się do biegania ... Biegania w śniegu , w deszczu, błocie , wietrze :)
Nie ma nic cudowniejszego jak satysfakcja po skończonym treningu. Ten uśmiech i euforia szczęścia .



Dlaczego ciągle piszę o bieganiu ?
Ponieważ ta aktywność zmieniła moje życie , nie tylko dlatego że schudłem 14 kg, zmieniła mnie wewnętrznie .
Dzięki bieganiu z dystansem patrze na świat , podczas biegania przychodzą fantastyczne pomysły i rozwiązują się trudności życia ... :)

"Bieganie rozjaśnia umysł"

Blogerzy świetnie, że piszecie o motywacji i fajnie, że dajecie żywy przykład swoim czytelnikom !



Każdy kto to czyta i każdy kto jeszcze tego nie wie: jesień jest najlepszą porą roku aby rozpocząć przygodę z bieganiem !

Uciekam odespać nocną zmianę !
Pozdrawiam i zapraszam częściej ;)

środa, 13 listopada 2013

210 - rozruch

Dzisiaj spokojnie i powoli wróciłem do czynnego życia , pogoda rano była idealna na bieganie.
Tak tak , "kto nie chce szuka powodu, kto chce szuka sposobu"... Raczej tak to leciało ;)



Teraz za oknem pogoda zupełnie odwrotna ! To niesamowite :)
Dzisiaj wpis bardziej fotograficzny , ponieważ wczoraj bawiłem się nowymi zabawkami,
całkiem niezłe efekty ...


Głębia ostrości na zdjęciach jest naturalna jaką dają obiektywy , a nie dodawana cyfrowo.



I tak dalej i tak dalej... :)

Dzisiaj dzień pędzi jak pan Bolt ... Niby pobudka o 6:40 a już 12:30...


Pozdrawiam i do przeczytania ! 
Optymizmu !

wtorek, 12 listopada 2013

209 - Koniec sezonu...

Niestety muszę wylać trochę żalu na samym początku...

Jak wiedzieliście , kilka miesięcy temu podałem do informacji ,
że rok startowy 2013 zakończę biegiem Niepodległości w Obornikach na dystansie 15 km ...



Niestety w ubiegłą środę obudziłem się z niewyobrażalnym bólem gardła ,
który na początku zlekceważyłem ... Skończyło się ostrym zapaleniem migdałów ...
Tym sposobem nie było mowy o bieganiu , jakich kolwiek treningach i normalnym jedzeniu...
Tym niemiłym akcentem zakończyłem starty w 2013...

Choroba masakrycznie pokrzyżowała mi plany treningowe i startowe.
Mając bardzo dużo czasu na szczegółową analizę treningów i startów , doszedłem do wniosku ,
że takowego okresu roztrenowania nie będę robił ...
To drugi tydzień przez okres 1,5 miesiąca wycięty z życiorysu przez chorobę . Na listopad i grudzień,
zmniejszę kilometraż , aby w styczniu zacząć już trenować na pełnych obrotach.



Kilka miłych wspomnień i ciekawostek z sezonu startowego 2013 (biegowego):
--> Pierwszy start: ZIMOWY BIEG TRZECH JEZIOR 1h 17 minut
--> Bieg EUROPEJSKI Gniezno 10 km pokonuje o 22 minuty szybciej niż rok wcześniej 45 minut 28s
--> Bieg JANA KILIŃSKIEGO trasę półmaratonu przebiegam w czasie 1h 36 minut- pobijam swój rekord życiowy na tym dystansie o prawie 40 minut!
--> OPEL SZPOT SWARZĘDZ 10 km jestem zajączkiem 51:19
--> Bieg na lotnisku w Bednarach kolejny rekord na 10 km 42 minuty i 50 sekund
--> Debiut w Maratonie w Poznaniu - 3h 58 minut

Mimo że musiałem zrezygnować z Biegu Lechitów i Biegu niepodległości te 6 powyższych startów uważam za ogromny sukces.
Wszystkim biegającym życzę zdrowia i dbania o siebie!
Oczywiście samym czytelnikom też ...

Co na przyszły rok ? Już jestem zapisany na dwa maratony, więcej o planach biegowych na pewno napiszę pod koniec roku .



Analizując notatki z treningów zobaczyłem mnóstwo błędów w moich treningach ...
Z perspektywy czasu myślę , że to wina podświadomej rywalizacji spowodowana przez portale społecznościowe.
Od Stycznia na pewno wracam do standardowej ewidencji treningów , czyli zeszycik i długopis .

---
Wpisy od dziś będą pojawiać się spontanicznie , aby nikogo i siebie nie uwiązywać z komputerem ...
Liczę na to, że będą  częściej , a z matmy nie jestem za dobry ;)

Do przeczytania !


poniedziałek, 28 października 2013

208 - wiatr...

Niedziela... Kładziesz się spać i planujesz ze jutro wstaniesz i zrealizujesz co poniedziałkowy trening ... 

Jest ok ...

Poniedziałek...
Budzik 7:00...


Wszystko próbujesz zrobić aby nie wstać aby nie iść biegać , 
by nie zrealizować zaplanowanego treningu... 

Poddajesz się czy walczysz ?


Jesteś mięczakiem czy TWARDZIELEM?!

Proste czynności aby ułatwić sobie życie:

Gdy zadzwoni budzik ...
Nie myśl nic...

Szybko wstań ubierz się i leć na trening !

To regularne treningi kształtują charakter i wyrabiają dobre nawyki !

Nie możesz się poddać !!!



Pierwszy km najtrudniejszy wtedy jeszcze jest chłodno . 
Włącz ulubiony utwór i nie zatrzymuj się ... 
Cały czas konsekwentnie do przodu … I jak? Ciepło , gorąco ? 
Fantastycznie,miło i sympatycznie ? 
Każdy biegacz tak ma :)

Jesień to jedna z czterech najpiękniejszych okresów roku :D

Powyższa metoda jest moją jedną z wielu skutecznych metod jak oszukać naszą podświadomość :)
Nie raz , nie dwa wychodząc na poranny trening po 15 minutach biegu dopiero do mnie docierało,
co robię .... :) 



Każdy trening zawsze kończyłem z uśmiechem na twarzy ! 
Każdy biega dla siebie . 
Nie można porównywać dwóch osób które biegają , 
ponieważ to indywidualny sport i wiele czynników wpływa na rezultaty.

Pamiętajmy : biegamy dla siebie i o tym , że po każdej burzy wychodzi słońce ;) (chyba że burza jest w nocy :D ) 

Uwielbiam jesień, sam zaczynałem biegać jesienią . Te piękne żółto czerwone liście pod nogami ...
Szelest ... 
Rozmarzyłem się :) 

Co mogę nam życzyć ? 
Determinacji, pięknych widoków , uśmiechu na twarzy i spotkania się na biegowej ścieżce  :) 

Co jeśli nie biegasz ?
Może zaczniesz? :)

Jeśli wolisz rower , to idź na rower . Rób coś i spędzaj czas aktywnie :) 
Każda aktywność fizyczna jest rewelacyjna dla ciała i umysłu ! 
Czyste powietrze w lesie , poza miastem jeszcze lepiej nas wzmocni :)



Ruszajmy się :) 

Pozdrawiam ...

czwartek, 24 października 2013

207 - Zaległości .

Już dawno oczekiwany wpis ...
Dawno , dawno temu... Za siedmioma lasami i siedmioma górami ?! Nie
Zdarzyło się to 24 września br. w Przedszkolu nr 1, Chatka Puchatka w Trzemesznie :)

Ponad miesiąc temu dostałem zaproszenie od Pani Agnieszki Łukomskiej na pogadankę z podopiecznymi na temat dnia bez samochodu ...
Po głębokiej analizie, kiedy w wiadomości dostałem informację , że na naszym spotkaniu będą grupy:
Misie i Tygryski .
Pierwsza myśl , "czy nazwy są przypadkowe ?" - najniebezpieczniejsze zwierzaki , powiązanie ?
Druga myśl skąd ja wezmę tyle miodu dla Misiów i mięsa dla Tygrysów ...
Trzecia myśl: "MATEUSZ WRACAJ NA ZIEMIE !!!"


Jak się domyślacie , nie zawahałem się i przyjąłem zaproszenie ! Jakby inaczej !
Nie dość, że uwielbiam dzieci to jeszcze mógłbym coś pozytywnego do ich życia wnieść , czemu nie ?
Nie było żadnego ale !


Wtorek 24 września 2013... Na rowerze z plecakiem wypełnionym medalami pędzę na spotkanie ...


Wchodzę na salę widzę ... 40 zaciekawionych twarzy ... (mam tremę ...)
Szybkie rozładowanie atmosfery , jest bajecznie , Dzieci pytają , są ciekawe , chcą wiedzieć...
Staram się jak mogę opanować stres i odpowiadać szczegółowo na pytania :)


Są medale są pytania o dietę , treningi :)
Wspaniała atmosfera , wspaniałe dzieciaki !!! Zazdroszczę im !!! :)
Było o bieganiu , jeździe na rowerze , boksie ... Sport to nie wszystko , mimo tego, że był to dzień bez samochodu !
Racjonalne żywienie i zdrowe :) Mam nadzieję, że niejadki i jadki wyniosły coś ze spotkania :)
By osiągnąć sukces trzeba jeść , jeść zdrowo i racjonalnie ! :)

Na koniec wspólna fotka :)


(Od lewej Pani Mirosława , moja skromna postać , Pani Blandyna i Pani Joanna , Misie i Tygryski  i Pani Agnieszka która tworzyła tą fotografię  )

Podsumowując ... Mam nadzieję , że choć troszeczkę zaszczepiłem w tych wspaniałych osobach ducha sportu ....
I wiem, że wybierając rower , będą myślały nie tylko o sobie ale i o środowisku :) 
O tym, żeby dobrze jadły ... 
Co ja myślę o tym spotkaniu ? 
Wspaniałe cudowne i niepowtarzalne !!! Każdemu polecam czerpać inspirację z tak młodych ludzi !
To one, wszystko co robią, wkładają swoje serce cierpliwość i potrafią o niczym innym nie myśleć tylko się zająć w 1000 % robioną czynnością... Dają siebie :) Piękne !!!
Dziękuje Wam !!! Daliście mi nieziemską motywację i dlatego mój udział w 14 Poznań Maraton 2013 dedykuje wam !


Dzięki Wam przypomniałem sobie jak można i trzeba cieszyć się z każdej chwili w życiu ! :)

Dziękuje !!!   


---
Pozdrowienia dla wszystkich !!! 

Dla takich chwil warto żyć !!!




poniedziałek, 21 października 2013

206 - activ

Już minął tydzień od maratonu i wracam do normalnych treningów biegowych ;)
Achhhh jakie to piękne uczucie ,
bez ograniczeń wychodzisz na świeże powietrze wciskasz przycisk "START" i biegniesz przed siebie !
Cudowne !
Endorfiny , znikające problemy . Tylko Ty, Twoja prywatna przestrzeń .
To co, że pocisz się jak świnia. To palący się tłuszcz , który się odkładał miesiącami .
Uwalniasz ciało z złej energii , z złych toksyn ... Ach czyż nie wspaniale ?




W życiu trzeba coś z sobą zrobić i niech będzie to coś pozytywnego ! Nie dajmy się zwariować :)
Co robić kiedy w jesienne dni brakuje motywacji ? Kiedy pogoda za oknem nie zachęca do wyjścia na zewnątrz ?
Wystarczy wyrzucić z głowy głos który mówi nam "Jest zimno , pada , wieje , dzisiaj odpuść ..."
To nasza podświadomość, która idzie najłatwiejszą drogą ...
Nad podświadomością trzeba pracować tak samo jak nad ciałem ale o tym już  w piątek.
W tym momencie trzeba przypomnieć sobie ostatni nasz bieg , wyjście na rower , siłownie , fitness ...
Co czuliśmy po treningu ? Radość szczęście ? Satysfakcję ? Czyżby wszystkie wymienione uczucia ?



Każda systematyczna aktywność fizyczna uczy nas cierpliwości i wytrwałości ... Bo warto mieć cel...

Co ze zdrowiem ?
Wiadomo jesień i zima to okresy w których jest najwięcej zachorowań. Wystarczy dbać o siebie ...
Mieć czapkę na głowie , nie pozwolić aby nasze rozgrzane ciało zostało wychłodzone przez zimny wiatr :)
Zasada ubioru do aktywności jesienią i zimą jest bardzo prosta ... Jeśli wychodzisz na trening na świeże powietrze i jest Ci ciepło lub po prostu nie odczuwasz zimna, to oznacza jedno jesteś za ciepło ubrany/ubrana... :))

Nie taki diabeł straszny jak go malują . Z doświadczenia wiem, jak zaczynałem biegać ...
Dopiero czwarta próba okazała się skuteczna. Był to wrzesień 2011...
Było bardzo ciężko, ale nie można się poddać . Po miesiącu wszystko weszło w krew .
Lepsze samopoczucie , lepszy sen , lepsze życie :)


Pozdro !
Walczcie , motywujcie się i nie poddawajcie się ! Jesteście silni !!!

poniedziałek, 14 października 2013

205 - 14 Maraton Poznań 2013

Marzenie się spełniło ...

Marzenie by zostać maratończykiem , przepraszam... MARATOŃCZYKIEM !!! 

(Zdjęcie z Malwiną Macioszek zdjęcie z galerii Malwiny i jej bloga )
 
Litry potu na treningach i zeszłotygodniowa tragedia , gdzie dopadła mnie "grypa jelitowa" ...
Tak nigdzie nie pisałem o tym , by się nie tłumaczyć na zapas , ale okazało się, 
że organizm tak mocno nie został osłabiony. 
Założenia treningowe były 3h i 30 minut , jednak od miesiąca miałem w głowie by zejść poniżej 4h !
I... Udało się z czasem 3:58:17 :) Jestem zadowolony a trasa zaskakiwała :)

(zagadka: gdzie jestem ?)

Jeśli chodzi o same odczucia odnośnie maratonu to :
-najlepiej zabezpieczona medycznie impreza biegowa w jakiej uczestniczyłem,
-idealnie zlokalizowane punkty odżywcze 
-wspaniali kibice
-nieziemska atmosfera 

Za rok na pewno wrócę ;) 

(Zdjęcie z Malwiną Macioszek zdjęcie z galerii Malwiny i jej bloga )

Co do trasy to najbardziej nogi poczuły dwa podbiegi (36 km i 40 km )

Mimo zmęczenia , bólu nóg , braku nowego auta w garażu... 
Z uśmiechem na twarzy zawsze będę wspominał 14 Maraton Poznań.
Polecam wszystkim :)

Biegacze na medal !!! :)


Tego biegu długo nie zapomnę, ponieważ jeszcze na żadnej imprezie nie odczułem takiego dopingu publiczności jak w Poznaniu ! 

Pozdrawiam, a jutro trzeba rozbiegać zakwasy ... :)

środa, 2 października 2013

czwartek, 19 września 2013

202 - running

Pomysł szalony ale zrealizowany :) 
Co takiego ?

Bieg ... Bieg do pierwszej stolicy polski . Wyszło ponad 40 km i zmieściłem się w 4 godzinach .
Było wiele przygód , złych i też dobrych . Miło wspominam.

Trasa ? Wspaniała lasy dużo podbiegów , a w Gnieźnie jak zawsze życie ...

(foto Trzemeszeńskie rewiry )

Dzisiaj też wspaniały trening bokserski , nadal utrzymuję , że to jest najbardziej wymagający sport jaki do tej pory uprawiałem... 

(foto to już gnieźnieński rynek i gołębie obsiadające zdjęcia 3D )

Powrót do domu pełen przygód .
Najlepsze są miny kierowców kiedy widzą biegacza na totalnym odludziu ..


Pozdrawiam ;)

poniedziałek, 16 września 2013

201 - życie a marzenia

Czym jest życie kiedy nie potrafimy spojrzeć w przyszłość ?
Czym jest przyszłość bez planów ?
Po co robić coś , kiedy nie wkładamy w to 100 % siebie ??
Czym jest życie bez marzeń ??


Po pierwsze:
Trzeba zmienić nastawienie !!! Spojrzeć optymistycznie na otaczający nas świat i rzeczywistość .
Dostrzegać drobne i dobre rzeczy, a głupotami negatywnymi nie przejmować się .
Jak śpiewa Sylwia Grzeszczak w piosence:
„Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest”

Po drugie:
Czas zaplanować „coś „ .
Co to jest to „coś”? Niech będzie szalony pomysł , udział w dobroczynnej akcji ,
zorganizowanie warsztatów , nawet wycieczka rowerem nad pobliskie jezioro .
Niech będzie to pozytywne dla ciała i ducha .



Po trzecie :
Najważniejsze jest pamiętać o tym, że ile siebie włożymy w tworzenie, realizację, budowanie...
Jak bardzo się poświęcimy i jak bardzo zaangażujemy … Efekt będzie widoczny zdecydowanie wyraźniej i szybciej . Dość prosty wzór:
Zaangażowanie+poświęcenie+determinacja+cierpliwość=SUKCES

Po czwarte:
Życie bez marzeń jest jak studnia bez wody, rower bez kół, okno bez szyby !
Marzenia dają nam cel do realizacji , dają nadzieję . Nawet nie trzeba pytać .
Warto marzyć, nie wiemy co stanie się za godzinę , za dzień . Może spotkamy kogoś w swoim życiu kto pomoże zrealizować nasze marzenie, a może już taką osobę spotkaliśmy ?
Przecież jesteśmy szczęściarzami, możemy oddychać widzieć i czuć.


Podsumowując … Doceniajmy każdy kęs życia , tak jak to byłby ostatni kęs...

Pozdrawiam Mateusz .


piątek, 13 września 2013

200- piątek 13

Dzisiaj bardzo krótko ponieważ czwartek gdzieś uciekł. 
Rower zaliczony stare miejsca odwiedzone.
Strach wejść teraz do wody a w zeszłym roku jeszcze o tej porze roku plywalen:)
Miłego i udanego weekendu:))