sobota, 28 lutego 2015

255 - na szybko

Tygodniowy pobyt w górach minął jak jeden dzień ...
Nauka jazdy na nartach zakończona sukcesem .
Piękne widoki i aktywnie spędzony czas .
Dziś trzeba wrócić do rzeczywistości ,
przeprosić buty do biegania i wziąć się za realizację planu na maraton Dębno ...

czwartek, 19 lutego 2015

254- OPONA

Tytuł kontrowersyjny , ponieważ można pod niego podpiąć kilka tematów ...

Nie będzie o oponie na brzuchu...
Nie będzie o składowiskach zużytych opon...
Nie będzie poradnika kiedy należy wymieniać opony ...

Będzie za to fotorelacja z ekstremalnego treningu pt: "BIEG Z OPONĄ"
(UWAGA! Opona to nie pseudonim ... )


Sześciu chłopaków z krwi i kości , plus pies Tajson , stawiła się w Skorzęcińskich lasach na bieg z oponą  .
Z pozoru banalne zadanie ... 
Jeszcze śmieszniej wygląda trening na portalu społecznościowym (endomondo), kiedy to średnie tempo treningu to bagatela 6:55 min/km, jednak... 
Niech Was nie złudzi łatwość treningu . 

Bieg z oponą jest łatwy przez pierwszy kilometr lub gdy się o nim myśli . 



 Opona, którą ciągniemy na lince , stawia zróżnicowany opór , zależny od podłoża , a to wszystko dzięki sile tarcia , prosty a zarazem wspaniały wynalazek to treningu siły biegowej i wytrzymałości ...


Jeśli chodzi o walory turystyczno-przyrodnicze Skorzęcińskich lasów nie muszę zbytnio dużo pisać.
Po pierwsze: las jaki by nie był zawsze będzie wspaniałym miejscem do biegania i kontaktu z natura .
Po drugie : w lasach otaczających Skorzęcin jest kilka dobrze oznakowanych ścieżek rowerowych ,
 które zataczają pętle więc nie można się zgubić .
Po trzecie: poza sezonem turystycznym , niema tutaj zbyt wiele przypadkowych osób .

(Bergol zamawia dziczyznę, na 17 kilometr)




Czasami trzeba odpocząć kiedy to opona się zagrzeje ;)



Treningi z oponą szczególnie wzbudzają sensację wśród miejscowych tubylców .





Po 2 godzinach i 11 minutach ... Po 19 kilometrach biegu z oponą 5 z nas i Tajson dobiega do mety naszego treningu (Niestety Adam na 3 kilometrze musiał zrezygnować z powodu bólu nogi )
Na trasie spotkaliśmy sarny i dziki , odbyliśmy kolejną lekcję pokory jaką jest trening z oponą .

Mimo , że było ciężko i pot lał się strugami , to dzięki takim pozytywnie zakręconym Świrom sportowym , trening to czysta przyjemność (no powiedzmy :) )

Do zobaczenia na treningu z oponą, bo lepiej ciągnąć oponę na lince niż ją nosić na brzuchu ! :)

Pozdrawiam !

(od lewej: Adam, Sławek , Darek , Marcin, Mirek, ja , a jak zawsze na czele Tajson )



środa, 18 lutego 2015

253 - ZBTJ2015

ZIMOWY BIEG TRZECH JEZIOR 2015

Pierwszy start w tym sezonie 14 lutego 2015,  najlepsza zimowa impreza , która co roku od 13 lat,
 odbywa się w Trzemesznie , a raczej w Wsi Gołąbki.

Bieg na dystansie 15 kilometrów , ściąga do Trzemeszna rzesze biegaczy .
W tym roku został ustalony limit 1000 osób i napiszę , że jest to maksimum na ten bieg .



Pakiet odebrałem przeddzień startu obawiając się, że w dzień startu będą tłumy .
I dobre miałem przeczucie :)

Sobota rano ...
Przed startem zawsze jem sporo bananów , więc od samego rana królował w moim jadłospisie ten owoc .
Nie martwiąc się o odbiór pakietu udałem się na halę OSiR'u zobaczyć EXPO i tu muszę przyznać , że Lasy Państwowe zrobiły ogromną pracę wykonując LAS w środku hali ...
Na start udaję się autem ( opcja dla biegaczy jest taka , że organizator zapewnia dojazd i powrót na start autokarami ) .



Start o godzinie 11:00 więc pozostaje się rozgrzewać :) Prawie 900 osób na starcie WOOOOWW ! :)

Tłok w lesie :)

Sam start znajduje się w lesie tak jak 90 % trasy . Piękne widoki w koło i pogoda , która pozwoliła pobiec w 50 % na krótko :)



Taktykę na bieg miałem już przygotowaną dużo wcześniej .
Była taka by zacząć bardzo wolno około 6 min na kilometr i sukcesywnie przyśpieszać by wyprzedzać ludzi , a nie być wyprzedzanym... I tak zrobiłem średnie tempo wyszło coś około 5:09 min/km.
Co było dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem, ponieważ biegłem treningowo i dla dobrej zabawy.
Nie jestem zwolennikiem biegania treningowego na zawodach , jednak tym razem zrobiłem wyjątek, dlatego , że rok 2015 nie będzie rokiem życiówek , a rokiem "zdrowego" biegania i bawienia się bieganiem :)

Trasa jest tak PIĘKNA , że mija w mgnieniu oka , uwielbiam las za te wszystkie kolory , kontakt z naturą , a przede wszystkim za dzicz :)



Jeśli chodzi o sam bieg to nie męczę się zbytnio , jednak każdy podbieg traktuję jak powtórzenie na treningu i cisnę połykając kolejnych biegaczy - podoba mi się to ! Bardzo budujące :)

Na trasie było trochę kibiców , a nad bezpieczeństwem czuwali STRAŻACY Ochotnicy , służby medyczne i Wolontariusze - dla WSZYSTKICH należą się ogromne brawa ! :)



Na metę docieram w 1 godzinę i 17 minut - dokładnie taki sam czas uzyskałem dwa lata temu :)
Docieram do niej : zadowolony, szczęśliwy, wzruszony i naładowany endorfinami :)

Na mecie herbata i grochówka , chleb ze smalcem i ogórki kiszone - nie jem , dziękuję ...



Bieg oceniam na na 4+ ( w mojej skali od 1 do 5 )

Najbliższy start to Maraton w Dębno  :)

Pozdrawiam !!!

(zdjęcia Agnieszka Łukomska )

wtorek, 10 lutego 2015

252 - Zima płata figle .

Zimowa aura nas wita i szybko żegna :)

Ciekawe anomalia pogodowe w tym roku , raz jest +5 stopni , słońce ...
W inne dni mróz , śnieg lub deszcz ... Nasz organizm niestety nie jest zadowolony z takich wahań ...
Bardzo szybko można się przeziębić , a o to nie trudno :)

Więc APELUJE : Uważać na siebie ! :)



Jeśli chodzi o zimę , to przypominam sobie , kilka lat temu ileż to śniegu było ...
Nie było problemu aby iść na sanki , pojeździć z górki , wytarzać się w białym puchu.
Mam nadzieję, że tej zimy spadnie jeszcze śniegu i każdy z nas będzie miał taką okazję :)


Miłego wtorku ! :)

czwartek, 5 lutego 2015

251 - pierwszy raz w roku ...

Dość długo się zbierałem do napisania pierwszego postu w tym roku.
Nie będę się tłumaczyć :-)

Styczeń minął tak szybko , że dzisiaj już 5 lutego...

CZAS ZDECYDOWANIE ZA SZYBKO LECI...

Trochę o startach , gdyż za 9 dni mam pierwszy :)
-Zimowy bieg trzech jezior - bieg dla zabawy (miała być zyciowka , ale dostałem się na ultramaraton i zmieniłem charakter treningów.
-Maraton Dębno - w tym roku będę miał koronę maratonów polskich
- Bieg 3 maja - polmaraton Kilińskiego
- Ultramaraton GWiNT dystans 110 km :))
- Maraton Wrocław i pzu Warszawa , brakuje do korony.

Plan działania jest bardzo prosty.
BIEGAĆ Z GŁOWĄ i odpoczywać :)

(Post pisany z telefonu , więc przepraszam za błędy itp)

Pozdrawiam Mateusz ;)