wtorek, 9 września 2014

246 - mogłoby być lepiej.

Wykorzystując wolny czas udało mi się wyspać i wrócić do pełnego zdrowia .

Za chwilę napiszę kilka słów o zegarku który jest ze mną od kilku miesięcy .

W kwietniu zeszłego roku (2013), kupiłem swój pierwszy zegarek z gps'em ...
Wtedy wybór padł na GARMINA 210 z opaską HRM...
Zegarek służył mi wyśmienicie, do czasu aż nie odkryłem jego wady (jedynej wady) wytrzymałość akumulatora około 5,5 godziny ...

Jak na człowieka który dość dużo biega i jeździ na rowerze tamte parametry nie były zadowalające ...
W marcu bieżącego roku , zdobyłem możliwość bycia szczęśliwym posiadaczem GARMINA 310xt również z opaską HRM.


Jeśli chodzi o sam wygląd, to nie powala ... Zegarek jest dość duży , nie nadaje się do codziennego użytku (jako zegarek) . No ale nie po to go kupiłem ,

Brałem pod uwagę przede wszystkim wytrzymałość akumulatora (producent w instrukcji podaje 20 godzin), co miałem możliwość przetestowania na Biegu Rzeźnika , tam wytrzymał 15godzin i 15 minut , co prawda nie był wyładowany do końca , więc pewnie z dobrą godzinę by podziałał .

Jeśli chodzi o funkcje , to w porównaniu do 210 ma ogrom możliwości . Min nawigowanie , multisport, wirtualnego partnera , wskazuje wysokość , pokazuje wykres tętna ... To chyba największe różnice ...

Sam pasek tętna można używać w wodzie , ale jeśli chodzi o akweny otwarte , to podczas pływania  w jeziorze ,
zegarek gubił sygnał GPS ...
Pasek starannie wykonany nie uwiera dobrze się nosi . Dzisiaj w nocy będę rejestrował mojej tętno podczas snu , więc myślę , że w tym tygodniu uda mi się kilka zdań napisać odnośnie mojego tętna spoczynkowego .


Porównując garmina 310xt do 210 odnoszę wrażenie że 310xt dłużej nawiązuje połączenie z GPS...

Zegarek jak na razie mnie nie zawiódł , pomógł nawet w sytuacji kiedy zgubiłem się w lesie i poprowadził mnie to punktu startu .
Spisał się podczas ultramaratonu i podczas biegania po wybrzeżu .
 Polecam , bo to dobry zegarek za małe pieniądze .
 Mam nadzieję, że przez minimum 3 lata posłuży .

#garmin #bieganie #trzaskmigawki #swider