wtorek, 12 listopada 2013

209 - Koniec sezonu...

Niestety muszę wylać trochę żalu na samym początku...

Jak wiedzieliście , kilka miesięcy temu podałem do informacji ,
że rok startowy 2013 zakończę biegiem Niepodległości w Obornikach na dystansie 15 km ...



Niestety w ubiegłą środę obudziłem się z niewyobrażalnym bólem gardła ,
który na początku zlekceważyłem ... Skończyło się ostrym zapaleniem migdałów ...
Tym sposobem nie było mowy o bieganiu , jakich kolwiek treningach i normalnym jedzeniu...
Tym niemiłym akcentem zakończyłem starty w 2013...

Choroba masakrycznie pokrzyżowała mi plany treningowe i startowe.
Mając bardzo dużo czasu na szczegółową analizę treningów i startów , doszedłem do wniosku ,
że takowego okresu roztrenowania nie będę robił ...
To drugi tydzień przez okres 1,5 miesiąca wycięty z życiorysu przez chorobę . Na listopad i grudzień,
zmniejszę kilometraż , aby w styczniu zacząć już trenować na pełnych obrotach.



Kilka miłych wspomnień i ciekawostek z sezonu startowego 2013 (biegowego):
--> Pierwszy start: ZIMOWY BIEG TRZECH JEZIOR 1h 17 minut
--> Bieg EUROPEJSKI Gniezno 10 km pokonuje o 22 minuty szybciej niż rok wcześniej 45 minut 28s
--> Bieg JANA KILIŃSKIEGO trasę półmaratonu przebiegam w czasie 1h 36 minut- pobijam swój rekord życiowy na tym dystansie o prawie 40 minut!
--> OPEL SZPOT SWARZĘDZ 10 km jestem zajączkiem 51:19
--> Bieg na lotnisku w Bednarach kolejny rekord na 10 km 42 minuty i 50 sekund
--> Debiut w Maratonie w Poznaniu - 3h 58 minut

Mimo że musiałem zrezygnować z Biegu Lechitów i Biegu niepodległości te 6 powyższych startów uważam za ogromny sukces.
Wszystkim biegającym życzę zdrowia i dbania o siebie!
Oczywiście samym czytelnikom też ...

Co na przyszły rok ? Już jestem zapisany na dwa maratony, więcej o planach biegowych na pewno napiszę pod koniec roku .



Analizując notatki z treningów zobaczyłem mnóstwo błędów w moich treningach ...
Z perspektywy czasu myślę , że to wina podświadomej rywalizacji spowodowana przez portale społecznościowe.
Od Stycznia na pewno wracam do standardowej ewidencji treningów , czyli zeszycik i długopis .

---
Wpisy od dziś będą pojawiać się spontanicznie , aby nikogo i siebie nie uwiązywać z komputerem ...
Liczę na to, że będą  częściej , a z matmy nie jestem za dobry ;)

Do przeczytania !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za dodanie komentarza ;) Miłego dnia ;)