wtorek, 19 listopada 2013

211 - prawie jak pkp.

Wczorajszy spóźniony wpis...

Ostatnimi czasy zauważyłem wśród blogerów, że bardzo często poruszają temat motywacji.
Szczególnie w tym okresie roku .



Przypominam sobie jak dwa lata temu zaczynałem biegać ...
Moje zmuszanie się do wyjścia na dwór , gdzie jest zimno , ponuro i paskudnie ...
Jak sobie z tym najlepiej radzić ?
Nie myśleć za dużo tylko ubrać się i wyjść .
Tym sposobem przekonałem się do biegania ... Biegania w śniegu , w deszczu, błocie , wietrze :)
Nie ma nic cudowniejszego jak satysfakcja po skończonym treningu. Ten uśmiech i euforia szczęścia .



Dlaczego ciągle piszę o bieganiu ?
Ponieważ ta aktywność zmieniła moje życie , nie tylko dlatego że schudłem 14 kg, zmieniła mnie wewnętrznie .
Dzięki bieganiu z dystansem patrze na świat , podczas biegania przychodzą fantastyczne pomysły i rozwiązują się trudności życia ... :)

"Bieganie rozjaśnia umysł"

Blogerzy świetnie, że piszecie o motywacji i fajnie, że dajecie żywy przykład swoim czytelnikom !



Każdy kto to czyta i każdy kto jeszcze tego nie wie: jesień jest najlepszą porą roku aby rozpocząć przygodę z bieganiem !

Uciekam odespać nocną zmianę !
Pozdrawiam i zapraszam częściej ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za dodanie komentarza ;) Miłego dnia ;)