Co to oznacza , że sierpień mija w mgnieniu oka . Najbardziej jestem zadowolony z sportu , dlaczego?
Ponieważ jestem zdrowy , czyje się lepiej, a co najlepsze jestem bardziej otwarty ! O TAK !!!
Pamiętam ... Kiedyś tylko biegałem ...
Bieganie rozjaśniło mi umysł , zacząłem chodzić na siłownie ... Następnie dołożyłem boks ... Czasu wolnego nie było.
Między czasie spróbowałem też wspinaczki skałkowej i oczywiście cały czas w moim życiu jest rower górski !!!
Jeszcze dokładniej pamiętam , pierwsze zawody na 10 km ...
Pierwszy półmaraton !!!
Pierwszy Maraton !!!
I pierwszy Ultramaraton !!!
(z sobotniego treningu crossfit)
To wszystko zmieniło moje życie , zmieniło je na lepsze .
Teraz nie sapie wchodząc po schodach ...(Nooo dobra trochę sapie jak wbiegam :P)
Pokonanie 10 km biegnąc kiedyś było moim marzeniem , a teraz ?
10 km to tylko 1000 kroków i zajmuje treningowo około 50 minut w zależności od trasy .
Jak to organizm się łatwo przystosuje , wystarczy tylko regularność .
Tak samo z rowerem ... Kiedyś po 20 km na rowerze nie dość, że tyłek mnie bolał , to męczyłem się ...
Teraz pewnie 20 km po górach albo masakrycznym tempem też by mnie wymęczyło ... :)
Do czego dążę ?
Do tego, że aby zmienić coś w swoim życiu trzeba ruszyć tyłek ! :)
Ruszajcie tyłeczki i bądźcie ... Szczęśliwi ;)
Pozdrawiam , Mateusz :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuje za dodanie komentarza ;) Miłego dnia ;)